Zlot w roku 2017. Kto chętny?

[Darraz]

W dziale dla klubowiczów, w wątku walnego zebrania w Mikorzynie poruszyłem sprawę organizacji zlotu w roku przyszłym. Może się wydawać, że mówienie o tym tak wcześnie jest niepotrzebne a organizator może się zgłosić pod koniec roku. Pewnie i jest w tym trochę racji, a pół roku wystarczy, żeby kolejny zlot organizować. Na pewno spokojniej czułby się i zarząd i klubowicze a przede wszystkim organizator gdyby miał dużo więcej czasu na działania i zadawanie pytań (jeżeli byłby nowicjuszem w takich akcjach).
Zlot w Mikorzynie już za tydzień. Być może ktoś ma chęci, pomysł, miejsce? Mając już odpowiedniego człowieka możemy w Mikorzynie sporo w tej kwestii dograć, obgadać.
Nie podawajcie w dyskusji miejsc, w których warto byłoby się pojawić i co zobaczyć. Najważniejsza jest kwestia osoby lub osób, które będą mieli czas i chęci, żeby zorganizować przyszłoroczną imprezę.

[Lukasz30]

Póki co cisza w temacie. Czy zapadły jakieś ustalenia/deklaracje na zlocie?

[samul2]

Na razie jest cisza, ale to nie oznacza, że nic się nie dzieje. Pewne kroki już są czynione, plan "B" też jest. Wszystko odbędzie się w swoim czasie. Oczywiście jak ktoś jest chętny , to może się deklarować. Jedno jest pewne- Zlot 2017 na pewno się odbędzie .

[Kaczorek]

Deklaracje padły,nawet poważne,sądzę że po wakacjach zarząd podejmie decyzję o zlocie 2017.Organizacja zlotu,załatwienie ośrodka jest troszkę trudniejsze niż wysikanie dziurki w śniegu .Ale boję się że przy tak dużej ilości chętnych do roboty,będzie duży problem z wyborem.To tak troszkę źartem.Większość z nas żyje jeszcze Mikorzynem.

[Cordis]

Napewno spore to wyzwanie będzie by dorównać temu zlotowi może dlatego

[Kaczorek]

Może to brzydko zabrzmi,ale sądzę że organizacja zlotu to nie wyścig szczurów.Opinii i komentarzy multum-chętnych do roboty-jakby troszkę mniej .Kazdy zlot jest inny i proszę mi podać kategorie i sposób oceniania.Ja zaliczyłem dopiero 4 zloty,i każdy był inny,na swój sposób super.Cieszy fakt że jest sporo pomysłów,nieco gorzej z realizacją.

[Cordis]

Nie ma ocen byłam na moim pierwszym i bardzo mi się podobało ale jak patrzę na filmiki z poprzednich zlotów to aż mi żal że późno dolaczylam

[samul2]

Napewno spore to wyzwanie będzie by dorównać temu zlotowi może dlatego

Dziękujemy za "nawał" chętnych i niezliczoną ilość propozycji. Chyba zrobimy ankietę , bo ciężko wybrać.
A na poważnie , to powoli zaczynamy realizować "plan B". Po raz kolejny potwierdza się , że aktywna jest zaledwie garsteczka osób w Klubie.
Nie będziemy dorównywać "temu" zlotowi ani innemu, będzie jaki będzie i najważniejsze żeby wogóle był. Pamiętajcie tylko, że ta w sumie zamknięta grupa podejmująca się realizacji robi to społecznie i nic mnie tak nie mierzi jak marudzenie poza plecami, które to ma miejsce po każdym zlocie. Zawsze na przykład będzie problemem pogodzenie pięciogwiazdkowych wymagań z jednogwiazdkowymi cenami.

[Kaczorek]

Ja deklarowałem chęc,przyznaję.Ale ze względu na nawał roboty muszę odpuścić.Niestety w moim regionie klubowiczów jak na lekarstwo(mam nadzieję że speedy i b011 to zmienią) i jedna osoba tego nie ogarnie.O ile dogadanie osrodka nad morzem nie było by problemem,o tyle obsługa forum i inne rzeczy już tak.Pracuję poza domem,jestem raz na miesiąc z rodziną,więc sami rozumiecie.Kto był w Starej Dobrzycy ten wie,że część"moich"gości była na miejscu szybciej niż ja.Po doświadczeniach ze spontanem,jeszcze niżej chylę czoło dla organizatorów zlotów.A tym co marudzą i narzekają dam dwie małe rady
NIE PASUJE-NIE PRZYJEŻDZAJ,PRZYMUSU NIE MA
NIE PASUJE I UWAŹASZ ŻE MOŻNA TANIEJ,LEPIEJ,ATRAKCYJNIEJ-POKAŻ CO POTRAFISZ.
Może kiedyś nadejdzie taka chwila że u nas zrobimy zlot,ale na dzień dzisiejszy odpadam,w razie co deklaruję pomoc na miejscu,o ile siły i zdrowie pozwolą

[Darraz]

Trochę szkoda, że żadne nowe twarze nie zaryzykowały i nie chwyciły byka za rogi. Dobrze też, że Kaczorek nie podjął się "na siłę" organizacji zlotu. Myślę, że brak czasu oraz solidnych pomocników nie pomogłby w dobrej organizacji...
a "zieloni" nieprzypadkowo mają taki kolor. Uważam, że plan "B" nie oznacza, że na przyszłorocznym zlocie będzie nieciekawie. Oczywiście pomoc na miejscu będzie mile widziana. Raczej taka już wcześniej zadeklarowana (już jedna ekipa coś działa) niż spontaniczna, podjęta w ostatniej chwili, kiedy nikt się do pracy nie kwapi i sytuacja staje się niezręczna.
Póki co działamy w "zielonym" gronie + wspomniana ekipa, a jak coś konkretnego ustalimy, to się na pewno pochwalimy. Mam też nadzieję, że takich zlotów w "wersji B" będzie jak najmniej, bo - jeżeli chodzi o mnie - chęci do działania na rzecz klubu zaczynają się kurczyć.