Trochę władowałem w delfina przed zlotem

[monolith1]

ja tez widze to zdiecie troche roboty jest

[marcin-puchatek]

Ja już też-nie jest strasznie ale szkoda

[Cordis]

Teraz działa. Wyjdzie,mulcia z tego

[kwiacioland]

Ja też widzę!.

[sintesi]

Chciałbym mieć problemy natury estetycznej... Szczerze, to mam już dość tego auta.... Podliczyłem, ile władowałem w nie przez 5,5 roku, to wyszedł mi już koszmar. Doszło do tego, że dzisiaj przestałem nazywać to auto "mućką", a zacząłem "dojną krową". Remont kapitalny silnika + osprzęt zrujnował mój portfel i z tego wszystkiego wychodzi na to, że z chęci zrobienia auta na zlot wyjdzie zrobienie auta kosztem zlotu, bo mój budżet osiągnął dno Rowu Mariańskiego.... Tak więc na chwilę obecną z powodu remontów multipli będę zmuszony wypisać się ze zlotu. Nawet nie próbuję już tego "auta" wystawiać na sprzedaż, bo nikt nie zwróciłby mi tego, co w nią władowałem, a mimo wszystko liczę na to, że obecnie władowane krocie po dołożeniu kolejnych iluśset PLN spowodują, że "pokraka" zacznie jeździć
PS. Również z racji wydatków nie opłacę póki co składek członkowskich w klubie

[Darraz]

PS. Również z racji wydatków nie opłacę póki co składek członkowskich w klubie

Jak jest chęć, żeby w klubie pozostać, to nie będziemy mocno cisnąć na te składki. Poprawi się sytuacja totemat składek ogarniesz. Szkoda, że nie będzie Cię na zlocie. Przykra sprawa.

[sintesi]

Samochód odebrany... pierwsze kilometry zrobione... O kosztorys nawet nie pytajcie, aby mnie nie wkurzyć Ale jak to słusznie określił mechanik - skutki długoterminowego jeżdżenia z kumulacją mniejszych i większych usterek + partactwa mechanika poprzedniego właściciela auta... Jest nadzieja nawet na pojawienie się na zlocie, ale to jeszcze trochę zejdzie... Żona wróci z delegacji, to musimy ściśle budżet rozpisać, bo jest koszmar Mam nadzieję na spotkanie i podziękowania za pomoc telefoniczną dla samul2, Darraz, Soft-art oraz Wojochoj

[Aris]

[bratmat]

ach ja też dokładam Ostatnio alternator standard i poszlo sie pasc 600 zł. Mulcia to dziura bez dna

[komar]

ach ja też dokładam Mulcia to dziura bez dna

niestety ale do wszystkiego trzeba dokładać; remont mieszkania, pojazdu, dzieci rosną a ubrania nie są z gumy i trzeba nowe kupić.nie ma co narzekać ważne żeby zdrowie było a Mulcia jak każde auto wymaga inwestycji żeby służyć wiernie