Klub Fiata Multipla

Etap III, końcowy

biała obudowa lusterek wstecznych

Ostatnio żadnych nowości, tylko uzupełnienia płynów "ustrojowych" - paliwo (ech, pełny zbiornik boli w kieszeni), zimowy płyn do spryskiwaczy i po raz pierwszy od roku dolałem trochę płynu chłodniczego Paraflu

W ten weekend trochę się porobiło: wymiana kół na stalowe z oponami zimowymi, wymiana piór wycieraczek z przodu oraz rozpoczęcie projektu DRL


W/g obowiązujących przepisów dodatkowe światła do jazdy dziennej muszą być umieszczone w odpowiednich odległościach od siebie i od krawędzi pojazdu, również na wysokość.
Zamontowanie DRL przy tablicy rejestracyjnej, tak jak to gdzieś widziałem, nie jest zgodne z tym przepisem.
Zdecydowałem się na dość radykalne rozwiązanie - umieszczenie okrągłych świateł DRL na górze, przy światłach drogowych.
Udało mi się zdobyć pas przedni (ten osławiony garb), na którym testuję osadzenie świateł do jazdy dziennej.
Po zrobieniu otworów i wstępnym osadzeniu świateł, wygląda to tak jak na załączonych zdjęciach.
Aby były ustawione prostopadle do kierunku jazdy, muszę jeszcze wymyślić sposób na ich zamontowanie wraz z zamaskowaniem odstępu między ramką a pasem.

Lampy DRL to NSSC model HP510, mają dodatkowo dwie ramki, szersza w moim przypadku wygląda lepiej i będzie ją łatwiej dopracować do montażu pod kątem

Jak tam lampy? Pewnie projekt czeka na wiosnę, więc trzymam kciuki! PS. Ukradłeś mi pomysł.

szukam ramki z oryginalnych halogenów w zderzaku, na razie bez efektów. Daję sobie czas do wiosny, potem zacznę "sztukę" z innymi ramkami od innych aut

Zrobiło się ciepło, więc kombinowania z dziennymi ciąg dalszy:

miesiąc temu zdobyłem ramki od świateł przeciwmgielnych, ale po wstępnych przymiarkach nie da się ich wykorzystać jako obudowy do dziennych w tym miejscu, w którym sobie wymyśliłem - inne krzywizny, nawet po jakichś poprawkach nie będzie to pasować.
Potem zdobyłem kawałek gładkiej twardej czarnej rury o średnicy wewnętrznej pasującej idealnie do średnicy lampy DRL.
Po wstępnych przymiarkach i cięciach oraz szlifowaniach krawędzi na obiekcie testowym wydaję mi się, że tak właśnie zrobię docelowo.

Dziś przy okazji wymiany filtrów i oleju przyjrzałem się odpływom z podszybia, które są za silnikiem...
Masakra !!
Wydłubałem sporo błota, po częściowym udrożnieniu resztę wypłukałem wodą.
Prawdopodobnie nigdy nikt tam nie zaglądał wcześniej...

Potraktowałem plastikowe listwy zewnętrzne preparatem w sprayu, z szarych zrobiły się prawie czarne, efekt pewnie chwilowy ale jak na razie bardzo ładnie to wygląda

spray na tylnej listwie: spray na obu listwach :

Nawiążę przy okazji do wcześniejszego wpisu:

Dziś przy okazji wymiany filtrów i oleju przyjrzałem się odpływom z podszybia, które są za silnikiem...
Masakra !!
Wydłubałem sporo błota, po częściowym udrożnieniu resztę wypłukałem wodą.
Prawdopodobnie nigdy nikt tam nie zaglądał wcześniej...

Niedawno chciałem odgrzybić nawiewy w Pandzie mojej sąsiadki. Ma ją od nowości, od 2003 roku. Miało być raz-dwa, ale jak zobaczyłem, co tam się dzieje, to się złapałem za głowę:






Wokoło rosną brzozy i sosny. Podejrzewam, że u mnie może być bardzo podobnie. Czekam, aż moja Multipla wróci z warsztatu i koniecznie będę musiał się wziąć za odpływy.