). Wygląd zewnętrzny niesamowity. Po wejściu do wnętrza szok. Miejsca tyle jak w niejednej "kawalerce". I ta deska i dźwignia zmiany biegów, widoczność, po prostu - cudo. Ceny jak na tamte czasy - z kosmosu. Podstawowe wersje tzw. polskie golce. Za każdą pierdołę trzeba było dodatkowo słono dopłacić. Ale pamiętam że w standardzie oferowano el. regulację siedzenia kierowcy i klimatyzację, co w tamtych czasach było raczej rzadkością. Nie można było załapać się na jazdę testową bo także trzeba było stać w długiej kolejce. Więc jazdę testową zaliczyłem kilka miesięcy później, Mućką 1,9 jtd. Szok po jeździe jeszcze większy nawet mogłem pokierować i faktycznie trzeci bieg w jeździe miejskiej niesamowity. Nie wiadomo kiedy i już na liczniku było 90 km/h. Ale pierwszą Mućkę kupiłem dopiero w 2007 roku. I tak przygoda z Multiplą trwa już dwadzieścia lat. Szkoda że Fiat olał Multiplę i jej dalej nie rozwijał - choć plany miał ambitne, coś kombinował np. z napędem elektrycznym ( hybrydowym ) i chyba wodorowym? Pozdrawiam miłośników
