Postanowiłem sprzedać swoją Multiple, którą co prawda zamierzałem zostawić na dłużej ale życie weryfikuje pewne plany.
Ogłoszenie jeszcze nie widnieje w żadnych portalach, postanowiłem pierwsze kroki skierować tutaj.
Kilka podstawowych informacji:
Multipla 1.9 JTD 115 koni, rok prod 2003 MK1 po pierwszym lifcie (malowane zderzaki, nowa kierownica itd)
Jestem 3 właścicielem, auto kupione w polskim salonie w Bielsku Białej. Kolor srebrny. Przebieg 133 tys
Wnętrze niebieskie, deska rozdzielcza szara.
Wyposażenie:
ABS
4 poduszki (chyba mam tez boczne ale nie pamiętam)
Wspomaganie of course:)
klimatyzacja półautomatyczna
szyby przednie elektryczne
lusterka elektryczne, regulowane i składane, w kolorze nadwozia
tylne szyby fabrycznie przyciemniane.
centralny zamek z pilotem
komputer pokładowy
kierownica i lewarek obszyte skórą
fotel kierowcy z elektrycznym podnoszeniem.
Całe wyposażenie działa bez zarzutu.
Jako, że auto miało zostać na dłużej to lista rzeczy, które już wykonałem jest całkiem spora a i lista oczekujących też niemała. Jestem trochę pedantyczny jeśli chodzi o dobór części i ogólne podejście do auta więc nie bawię się w najtańsze rozwiązania.
Po kolei:
Multiplę nabyłem w zeszłym roku jakoś od znajomego z przebiegiem 118 tys km. Od pół roku już nią nie jeździł bo kupił inne auto, więc stała w garażu. Wyły łożyska w kołach, zawieszenie stukało a dwumasa jeszcze bardziej.
Miała porysowane tylne prawe drzwi, wgnieciona maskę i inne rysy tu i ówdzie. Odnośnie przebiegu to miałem od początku wątpliwości czy tyle faktycznie ma, biorąc pod uwagę ogrom prac, które wykonałem - o czym za chwilę. Wiem, że poprzedni właściciel przy przebiegu nie manipulował bo jest kompletnym lebiegą w tematach technicznych. Sądzę, że jeśli ktoś kiedyś w nim grzebał to zanim mu go sprzedał. Nie mam niestety komputera "fiatoprzyjaznego" i nie sprawdziłem jaka prawda się kryje w sterownikach. Stan wnętrza i ogólne zużycie wyklucza też raczej wysoki przebieg.
Zaczęły się wymiany:
sprężyny przednie KYB
Wahacze przednie kompletne Magneti Marelli
Naprawa blacharska - lakierowanie błotników, zderzaków, maski, drzwi - prawie całe auto. Warto zaznaczyć, że nie miała żadnej poważniejszej przygody za sobą.
Łożysko przednie i tylne, nowy czujnik ABS (stary był sprawny ale nie dało się go wykręcić bez uszkodzenia)
zakupiona osłona silnika (zamiennik)
nowe amortyzatory tylnej klapy.
Późnym latem zapadła decyzja o wymianie kompletu dwumasa-sprzęgło (Valeo) + nowa linka sprzęgła
Dodatkowo nowy łącznik wydechu i regulacja zbieżności przedniej osi.
Poza tym kilka pierdół jak naprawa (i poprawa) oświetlenia wnętrza, zwiększyłem trochę jego intensywność, dodałem oświetlenie na nogi. Wszystkie fotele są w bdb stanie, nie mają żadnych przetarć.
Uzupełniłem brakujące plastiki daszek przeciwsłoneczny, zaślepka śruby wycieraczki. Wszystkie są teraz kompletne.
W grudniu sypnęła się lawina i było już grubo:
Wymieniłem termostat na oryginał Behra. Wkrótce potem pokazało się masło w układzie chłodzenia.
Zapadła decyzja o wymianie uszczelki po głowicą. Głowica była planowana u Poloka (znany na śląsku specjalista od głowic), nowe śruby, uszczelnienia kolektorów itd...
Przy okazji do wymiany poszedł rozrząd kompletny z pompą wody, koło wałka rozrządu, pasek wielorowkowy z napinaczem, górna poduszka silnika i pierdoły w postaci wymiany wszystkich filtrów (powietrze, olej, kabina paliwo) i oleju.
Rozebrane i naprawione tylne bębny, ręczny teraz działa idealnie. Przednie tarcze i klocki mają jeszcze duży zapas
Ostatnio zaaplikowałem czyszczenie wtryskiwaczy preparatem Liqui Moly, który w pewnym teście dał całkiem sensowne rezultaty w postaci poprawienia korekcji wtrysków ale odczuwalnie zmniejszył tylko zawartość portfela.
Jeśli o portfel pytacie to na mojej tabelce gdzie prowadzę wydatki stuknęło 9519.58zł:)
Auto sprzedam za 7.500. Zdaję sobie sprawę że mało kto będzie chciał zapłacić więcej, więc staram się tylko minimalizować straty bo budżet na samochód tego typu przewyższył jego bazową wartość już co najmniej dwukrotnie:)
Auto ma też swoje wady (a jakże). To są rzeczy które są na liście "do zrobienia" a nie zostały jeszcze skończone.
Najpoważniejsza to turbo. Czasem szarpie lekko i nie ma pełnej mocy, jest zapocone. Wyskakują błędy ale już nie pamiętam które - sugerują że sterowanie zaworem VGT może nie działać. Zawór był dwukrotnie rozbierany i czyszczony. Trochę pomogło ale nie wyeliminowało problemu. Zatem pozostaje na liście do sprawdzenia.
Reszta to raczej pierdoły typowe dla Multipli.
Stukają ograniczniki drzwi, planowałem wymianę.
Umarły styczniki zamków drzwi tylnych i klapy (klapa ma zamek elektryczny i ten działa) Planowałem pominąć je i założyć czujniki otwarcia drzwi, żeby aktywowały oświetlenie wnętrza. Poza tym zamki działają, zamykają się i otwierają na pilota.
Popękany plastikowy próg bagażnika - ręka do góry kto go ma w całości:)
Nie działa winda koła zapasowego co się oczywiście okazało ostatnio przy okazji złapanej gumy ale jakoś nie było wielkim zaskoczeniem:)
Podwozie ma tylko miejscami powierzchniową korozję ale ogólnie jest w bdb stanie, planowałem czyszczenie i konserwację.
W planie były jakieś zwariowane siedemnastki od Abartha ale budżet musiał z tym poczekać, póki co są stalówki i dwa komplety opon z 2012 roku w bdb stanie. Niestety ostatnio uległa zniszczeniu jedna letnia, trzeba dokupić.
Telefon: 517-177-019. Auto do obejrzenia w Katowicach, czasem bywam w Gliwicach.
Szkoda mi porzucić tego projektu ale wymyśliłem sobie kolejny, dawno temu i postanowiłem go wreszcie zrealizować a na 3 auta miejsca nie mam ani w garażu ani w budżecie.
Foty:
- 20170408_174645.jpg (741.66 KiB) Przejrzano 1060 razy
- 20170408_173835.jpg (522.53 KiB) Przejrzano 1060 razy
- 20170408_173441.jpg (661.17 KiB) Przejrzano 1060 razy
