witam z Poznania

[alkefas]

Jak widzisz, diesli ci u nas mnoga.

Jak dobrze poszukasz i skorzystasz z bazy wiedzy i chęci ludzi z tego forum, to myślę, że zminimalizujesz ryzyko zakupu. Warto się zakręcić, a przynajmniej, chociażby podsyłać na forum do rozpatrzenia linki z różnych otomoto i innych. Tu siedzą prawdziwi maniacy.
Też będę do diesla namawiał - się nie znam się, ale jest to chyba jedna z tych ostatnich prawdziwych kuloodpornych jednostek. Jak tylko będziesz miał ochotę, zapraszam też na przejażdżkę, może będzie Ci bliżej - z jakiej części Poznania jesteś, kolego?

[dessum]

to teraz tylko takie banalne pytanie: jak wygląda spalanie w JTD?

[dessum]

teraz mieszkam na Piątkowie, wcześniej Zieliniec, ale w Poznaniu mogę dojechać wszędzie, zakup auta to nie kupowanie koszuli, warto posłuchać rady kogoś, kto ma doświadczenie
przyznam, że jestem w pozytywnym szoku po zalogowaniu na forum Multipli, mam na myśli tak pozytywny odzew na moje dywagacje
i oczywiście bardzo chętnie skorzystam z pomocy i porad przy zakupie, a także chętnie obejrzę na żywo tak chwalone diesle

wcześniej do diesli uprzedzenia nabierałem dzięki "legendom" płynącym za common railami z przebiegiem...
pracuję w miejscu, gdzie przewija się pełno aut, powszechnie wszyscy diesle dzielą na te sprzed epoki wspólnej szyny i już na szynie i że te na szynie to omijać z daleka...

ale skoro tak tu wszyscy namawiają... w opisie już dodaliśmy że JTD... chyba...

[miszczu77]

No w sumie tak źle nie wygląda. Na trasie można zejść do 5 litrów, jednak lepiej przyjąć, że jest w okolicach 6. Po mieście 7-7,5 litra na setkę. Natomiast w ekstremalnych przypadkach (ja tak mam, do pracy 5 km w jedną stronę), zwłaszcza zimą może dojść do 9 litrów.

Jak chodzi o silnik, to JTD jest chyba z tych nielicznych przypadków, gdzie mimo zastosowanego common raila, trwałość jest bardzo dobra. Bez większych problemów dociągają do 500 tysięcy. Nie jest to co prawda parę milionów, jak było w mercedesach, ale w zupełności to wystarcza.

[Darraz]

W kwestii przebiegu ilustracja, której już użyłem w innym poście - widać z jakimi przebiegami sprzedawane są auta z Holandii (w tym przypadku). Potem niektóre trafiają do Polski i jeszcze przez kilka lat pobijają rekordy , o których nowy właściciel nie wie, bo kupił auto z cofniętym licznikiem...



W temacie spalania potwierdzę słowa kolegi - nie jest trudne osiągnąć spalanie w trasie na poziomie 5l/100km. Wystarczy nie przekraczać 110-120km/h i można dojechać do celu w mierę szybko i niedrogo.

[dessum]

to drążę dalej

lepiej poszukać egzemplarza sprowadzanego, czy z chowu krajowego?
a jeśli sprowadzany, to skądś unikać?
teoretycznie mam możliwość znalezienia w miarę przez pewne ręce w Belgii...

jakaś podpowiedź dotycząca wersji wyposażeniowej?

[Marcin Figlus]

Do pracy mam 10 km i trochę zakrętów, często sięgam do lewarka biegów. Prędkość z jaką jeżdżę to 100-120km/h a spalanie mam na poziomie 6.2-6.5 największe spalanie jakie osiągnąłem to 10l/100km ale to było z Komornik do Łodzi z 4 osobami w aucie i dosyć mocno sobie wtedy poczynałem bo prędkościomierz nie spadał poniżej 165km/h z wyjątkiem bramek. A jeśli chodzi o wytrzymałość to z powodzeniem przejedziesz 15km bez oleju w silniku sprawdzone moja tyle przejechała i nadal chodziła, ale potem trzeba było kupić następny silnik

[Darraz]

lepiej poszukać egzemplarza sprowadzanego, czy z chowu krajowego?
a jeśli sprowadzany, to skądś unikać?

Jeżeli masz możliwość sprowadzenia auta z Belgii i osoba, która sprowadzi Tobie auto jest wiarygodna to warto w ten sposób pokombinować. Auta z Belgii, Niemiec czy Holandii są zazwyczaj w lepszym stanie technicznym, niż te krajowe. W Polsce można spotkać również auta sprowadzane z Francji czy Włoch. Te samochody zazwyczaj są w gorszym stanie technicznym, nie są tak zadbane choć są użytkownicy forum mający auta sprowadzane z tych krajów i jeżdżą. Dobrze jest też trafić na krajowe auto, które jest w prywatnych rękach - może nie będzie one tak dobrze serwisowane jak te zza zachodniej granicy, ale większa szansa że auto nie miało cofanego licznika i nie ma za sobą jakichś poważnych przejść. Jeżeli zdecydujesz się na auto sprowadzane stojące w komisie (to najbardziej ryzykowna wersja) - nie żałuj na solidny przegląd w serwisie. Lepiej stracic kilka setek, niż kilka tysięcy na ciągłe naprawianie grata.
Co masz na myśli pytając o wyposażenie? Zazwyczaj się znacznie nie różnią. Prawie wszystkie mają klimę (ręczną lub automat), kilka poduszek, mniej lub bardziej rozkładane lusterka... czasem zdarzają się efektowne fabryczne szyberdachy. Osobiście bardziej podobają mi się te auta, w których można zapalić 6 reflektorów a nie 4, ale może Ty będziesz bardziej zwracał uwagę na te co posiadają np. hak - drobiazgi, zależy co kto lubi.

[dessum]

jeśli chodzi o wyposażenie to głównie zwracać uwagę będziemy na klimę (latem dziecko w aucie) i podstawową elektrykę - za dużo bajerków to według mnie kłopot...
zauważyłem, że jest szeroka paleta kolorystyczna wnętrza z tym że i tak decydujący będzie stan techniczny auta
powoli rzucam wici wśród "szwagrów" na szukanie Multipli

właśnie czytam artykuł (by Darraz) na stronie głównej o tym, na co zwrócić uwagę podczas oglądania kupowanego auta - bardzo ciekawe wskazówki

[miszczu77]

Kupując w kraju wstępnie bym odrzucał wszystkie oferty z Gniezna i okolic, chyba że masz sprawdzony warsztat, w którym mógłbyś sprawdzić auto.
Jak chodzi o paletę kolorystyczną, to są główne trzy rodzaje (w nowszych rocznikach trochę więcej):
- czerwone fotele i inne obicia
- niebieskie fotele i obicia
- niebieskie fotele i szare obicia

Niektóre nowsze wersje nie mają tkaniny na desce rozdzielczej, tylko plastik ją udający.

Wyposażenie jest zazwyczaj dosyć bogate.
Zawsze jest:
- poduszka kierowcy
- elektryczne lusterka
- elektryczne szyby z przodu
- elektrycznie podnoszony fotel kierowcy
- regulowana kierownica (tylko góra-dół)
- ABS i EBD (99% ma, nie zdarzają się wersje bez, ale istniały takie)
- spryskiwacze reflektorów (ale lepiej i tak wyłączyć)

Najczęściej jest:
- dwie lub cztery poduszki (90%)
- klima (rzadziej climatronic)
- składane i podgrzewane lusterka (zawsze występuje razem)

Rzadziej bywa:
- szyberdachy
- webasto lub dogrzewacz
- elektryczne szyby z tyłu
- lodówka zamiast środkowego przedniego fotela

Nie bywa:
- welurowa tapicerka (przynajmniej w starszych wersjach)

Pewnie i tak coś pominąłem, ale chyba większość podałem.

Przebieg można ocenić po fotelu kierowcy, którego tapicerka przy przebiegu około 200 tysięcy lubi się już rozdzierać. Nie trzeba natomiast przejmować się obłażącą gumą z popielniczki, konsoli z pokrętłami. Jest to niestety rzecz normalna, ale łatwa do opanowania poprzez wyczyszczenie i polakierowanie.