Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 5 cze 2012, 16:14
- Multipla: CNG :)
Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Witam. Postanowiłem się przekonać jaką odległość najdłuższą pokonaliście swoimi Mućkami. Ja jak pewnie wiecie, przejechałem ją do Norwegii, do miejscowości Valldal, i po Norwegii kilka tyś km zrobiłem. Do tego Polskę praktycznie od Morza po Góry. Przez 2,5 roku prawie 70 tyś km zrobiłem.. A Wy jak często śmigacie swoimi autkami?
0 x
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Jestem cieniasem , bo najdalej mućką byłem W Mlynkach/k.Strażnic Czechy, Morawy. Z Siedlec ok. 540 km. Ale należy mi się medal, bo wracałem z rozcharatanym pierwszym tłumikiem. Współczuję wszystkim stojącym obok mnie w korku pod Częstochową..... hahaha - mućka chodziła jak traktor ))
0 x
Mam 6-ty bieg!!!
- KRIS77
- Klubowicz
- Posty: 153
- Rejestracja: 27 cze 2012, 17:45
- Multipla: MKII 1,6 +LPG
- Skype: krzysztof.czeslaw.kozakowski
- Lokalizacja: ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI
- x 1
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Witajcie,
Zbierałem sie do wstawienia podobnego wątku opisując moją przygodę wyjazdową, skorzystam z tego : ).
Na czątek moja Mućka to 1,6 z LPG.
Zaplanowana trasa Łódź - Frankfurt am. M - Łódź - około 2500 km
Skład: 5 osób o łącznej wadze prawie 600 kg, + bagaże.
Przygotowania:
Wymieniona przednia belka + wahacze+ łącznik stab., stan tylnej belki jak w wielu przypadkach do wymiany niesty problem z dostaniem. Decydujemy się nic nie robić. Zalożone zostały gumowe dystanse do sprężyn - od naszego pociwego malucha : ),
Przygody na trasie:
Już w okolicy Warty dało sie wyczuć jakies drżenie, wibracje wstępnie określiliśmy że to chyba zawieszenie, jedziemy dalej...
Pod Frankfurtem dokrecamy poluzowane śruby w przednich kołach... -wydaje sie że jest ok i nic wiecej sie nie wydaży...
W drodze powrotnej samochód zaczyna jakos takos sie trząść, i słyszymy stukot ,,kończącego'' się przegubu - tak to wyglądało...
Zatrzymujemy sie na najbliższym parkingu i spr. Co to jest? Stwierdzamy, że to nie przegub, to coś innego raczej w skrzyni biegow..., zauważamy oberwaną przeciwwagę na prawej półosi, decydujemy sie nie wzywać assistan'sa jedziemy dalej.
...po powrocie usłyszeliśmy: skończy się mechanizm różnicowy, krzyżaki, no i ta prawa półoś..., a i jeszcze pękła sprężyna bodajże lewa przednia...
Tak, więc stestowałem moją Milcie niczym w rajdzie i z drobnymi ; ) usterkami dojechaliśmy do mety ; )
Już jest usprawniona śmiga jak powinna, taz jestem w Nowej Rudzie z familiadą i sprawuje się bardzo dobrze : ), założyłem box na dach spaliła około 1 litr więcej.
Nie zamienie jej na nic innego, choć pasowało by kilka kucyków więcej
P.s.
Dla tych, którzy mają benzynki, i też w takich składach podrużują polecam założyć te dystan na tylne sprężyny, a z przodu zadać sprezyny od JTD...
Pozdrawiam
Kris
Zbierałem sie do wstawienia podobnego wątku opisując moją przygodę wyjazdową, skorzystam z tego : ).
Na czątek moja Mućka to 1,6 z LPG.
Zaplanowana trasa Łódź - Frankfurt am. M - Łódź - około 2500 km
Skład: 5 osób o łącznej wadze prawie 600 kg, + bagaże.
Przygotowania:
Wymieniona przednia belka + wahacze+ łącznik stab., stan tylnej belki jak w wielu przypadkach do wymiany niesty problem z dostaniem. Decydujemy się nic nie robić. Zalożone zostały gumowe dystanse do sprężyn - od naszego pociwego malucha : ),
Przygody na trasie:
Już w okolicy Warty dało sie wyczuć jakies drżenie, wibracje wstępnie określiliśmy że to chyba zawieszenie, jedziemy dalej...
Pod Frankfurtem dokrecamy poluzowane śruby w przednich kołach... -wydaje sie że jest ok i nic wiecej sie nie wydaży...
W drodze powrotnej samochód zaczyna jakos takos sie trząść, i słyszymy stukot ,,kończącego'' się przegubu - tak to wyglądało...
Zatrzymujemy sie na najbliższym parkingu i spr. Co to jest? Stwierdzamy, że to nie przegub, to coś innego raczej w skrzyni biegow..., zauważamy oberwaną przeciwwagę na prawej półosi, decydujemy sie nie wzywać assistan'sa jedziemy dalej.
...po powrocie usłyszeliśmy: skończy się mechanizm różnicowy, krzyżaki, no i ta prawa półoś..., a i jeszcze pękła sprężyna bodajże lewa przednia...
Tak, więc stestowałem moją Milcie niczym w rajdzie i z drobnymi ; ) usterkami dojechaliśmy do mety ; )
Już jest usprawniona śmiga jak powinna, taz jestem w Nowej Rudzie z familiadą i sprawuje się bardzo dobrze : ), założyłem box na dach spaliła około 1 litr więcej.
Nie zamienie jej na nic innego, choć pasowało by kilka kucyków więcej
P.s.
Dla tych, którzy mają benzynki, i też w takich składach podrużują polecam założyć te dystan na tylne sprężyny, a z przodu zadać sprezyny od JTD...
Pozdrawiam
Kris
0 x
- Darraz
- Klubowicz
- Posty: 5467
- Rejestracja: 21 gru 2009, 14:56
- Multipla: BYŁA :-(
- Lokalizacja: MOSINA
- x 111
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Nic nowego nie napiszę, bo już tą kwestię poruszałem w innym wątku:
http://www.multiplaklub.pl/forum/index. ... =viewtopic" onclick="window.open(this.href);return false;
2x Poznań - Brela 1400km w jedną stronę + wyjazdy krajoznawcze "na miejscu". W sumie 2x12 dni (3600 i 3900km) - łącznie około 7500km w 24dni bez poważniejszych usterek (oberwana osłona silnika w obu wyjazdach i nagła śmierć żarówek świateł mijania na autostradzie w środku nocy).
http://www.multiplaklub.pl/forum/index. ... =viewtopic" onclick="window.open(this.href);return false;
2x Poznań - Brela 1400km w jedną stronę + wyjazdy krajoznawcze "na miejscu". W sumie 2x12 dni (3600 i 3900km) - łącznie około 7500km w 24dni bez poważniejszych usterek (oberwana osłona silnika w obu wyjazdach i nagła śmierć żarówek świateł mijania na autostradzie w środku nocy).
0 x
tel. 691 780 705
- samul2
- Klubowicz
- Posty: 2852
- Rejestracja: 21 gru 2009, 10:40
- Multipla: M-JET 1,9/16v oraz BUSSO V6
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- x 232
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
To co Krzysiek, jaki silnik zakładamy? Dla mnie to bułka z masłem .KRIS77 pisze:
Nie zamienie jej na nic innego, choć pasowało by kilka kucyków więcej
Kris
0 x
- KRIS77
- Klubowicz
- Posty: 153
- Rejestracja: 27 cze 2012, 17:45
- Multipla: MKII 1,6 +LPG
- Skype: krzysztof.czeslaw.kozakowski
- Lokalizacja: ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI
- x 1
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
...Tomku, może jakiś system doładowania nitro da rade ; )
0 x
- wojtus
- Posty: 1892
- Rejestracja: 1 sie 2012, 13:43
- Multipla: 1.6 16V, 103KM, 1999, benz-gaz
- Gadu-Gadu: 6164368
- Lokalizacja: Nowe, kuj-pom
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
To ja cienias jestem bo max to ok 900km jednego dnia
0 x
Nie znalazłeś czegoś na forum? Tu jest odpowiedź
Potrzebujesz pomocy a jesteś w mojej okolicy, pomogę ile będę mógł:tel.: 504 069 776
Nie doradzam bo się nie znam, jedynie opisuję co mi się przydarzyło.
- Grze$ku
- Admin
- Posty: 420
- Rejestracja: 21 gru 2009, 01:34
- Multipla: JTD, 105 KM, 1999
- Skype: wojnarowscy
- Lokalizacja: Przemyśl
- x 4
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Moja najdłuższa trasa jednego dnia to ponad 1200 km z ziemi włoskiej do Polski:
https://maps.google.pl/maps?saddr=SP19& ... ,2&t=m&z=6[/googlemap]
ale bardziej męcząca była chyba trasa z Bałtyku przez środek naszego kraju, ponad 800 km w jeden dzień po naszych jednopasmówkach:
https://maps.google.pl/maps?saddr=Piast ... ,5&t=m&z=7[/googlemap]
https://maps.google.pl/maps?saddr=SP19& ... ,2&t=m&z=6[/googlemap]
ale bardziej męcząca była chyba trasa z Bałtyku przez środek naszego kraju, ponad 800 km w jeden dzień po naszych jednopasmówkach:
https://maps.google.pl/maps?saddr=Piast ... ,5&t=m&z=7[/googlemap]
0 x
- malymaly
- Klubowicz
- Posty: 1121
- Rejestracja: 14 gru 2011, 00:03
- Multipla: JTDm, 120 KM 2006/ DGC 3,6 '15
- Lokalizacja: Bytom
- x 17
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Nad polskie morze 600km w tamtym roku i na południe 1200km w tym roku bez większych problemów. Jechałem w 5 os. (2 dzieci) i box na dachu. Spalanie ok 7l /100km.
0 x
- kacfil
- Posty: 2077
- Rejestracja: 25 sie 2010, 18:14
- Multipla: Jtd 115 2004
- Lokalizacja: Sosnowiec
- x 54
Re: Gdzie najdalej Mućka dojechaliście?:)
Ale ile km na drodze, a ile promem ?ARTEKRadom pisze:Witam. Postanowiłem się przekonać jaką odległość najdłuższą pokonaliście swoimi Mućkami. Ja jak pewnie wiecie, przejechałem ją do Norwegii, do miejscowości Valldal, i po Norwegii kilka tyś km zrobiłem.
0 x