Obrazek

Awaryjność Multipli -porównania

tutaj można pisać o wszystkim
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kacfil
Posty: 2077
Rejestracja: 25 sie 2010, 18:14
Multipla: Jtd 115 2004
Lokalizacja: Sosnowiec
x 54

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#41 Post autor: kacfil » 7 lip 2013, 13:38

Taki ciekawy opis znalazłem. Zrobiony przez pierwszego właściciela. http://www.multipla.fora.pl/porady-co-j ... 5f643f7a7b" onclick="window.open(this.href);return false; Standartowo zawieszenie a reszta to eksploatacja.
0 x

ARTEKRadom
Posty: 84
Rejestracja: 5 cze 2012, 16:14
Multipla: CNG :)

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#42 Post autor: ARTEKRadom » 31 sie 2013, 17:28

Ja, albo mam farta, albo tak dobrze zakonserwowaną, bo robię swoją ogromne przebiegi po Polsce i Norwegii i odpukać, ale nic większego się w niej nie stało. Z zewnątrz mam w tragicznym stanie, wgnieciona klapa od 2 lat. drzwi pasażera zarysowane również od kupna brak czasu na zrobienie tego.. Lecz co do stanu techniczego to teraz chodzi na 3 gary, lecz nie mam żadnego mechanika, by mógł to zrobić, więc jeżdżę po Norwegii na 3 garach. Za 2 tygodnie zjadę do Polski, to dowiem się co jej dokladnie dolega..
0 x

Awatar użytkownika
Pepcio
Posty: 572
Rejestracja: 20 sty 2010, 07:39
Multipla: Skoda Octavia II FL 1.2 TSi
Gadu-Gadu: 2997883
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#43 Post autor: Pepcio » 4 wrz 2013, 08:42

malymaly pisze:Pewne dyskusje na forum spowodowały, że przez cały dzień chodził mi temat dotyczący usterkowości naszych aut. Otóż kilka osób z uporem twierdzi, że Multipla to bardzo awaryjne auto i że traci przez nie fortunę. Czy to prawda? Mam pytanie. Do jakich samochodów porównujecie Mulcie? Czy mieliście inne vany? Czy roczniki aut były zbliżone? Porównania powinny dotyczyć podobnej klasy pojazdów. Auta kompaktowe lub klasy średniej były udoskonalane przez producentów przez kilka dekad, Multipla wyszła w '98 i do 2010 się nie zmieniła. Uważam, że porównanie do Astry czy Golfa, Paska czy Mondeo lub Focusa są troszkę nie trafione. To flagowe modele producentów a Multipla...cóż. Czy macie porównanie z jej bezpośrednią konkurencją? Scenikiem, Sharanem, może z Carnivalem? Czy słyszeliście o awaryjności Voyagera czy Espace II generacji? Czy koszta utrzymania Multipli są większe niż konkurencji?

Zacznę od siebie. Bezpośrednio przed Multiplą miałem Astrę II 1,6 z 2005r. W sumie wiele osób uważa je za bez awaryjne. Jej przebieg był nieco mniejszy od Mulci,która ma 155000. Sprzedałem, bo potrzebowałem więcej foteli:) Astra była bez awaryjna, ale nie do końca. Kiedyś bez ostrzeżenia padła mi cewka zapłonowa, która troszkę unieruchomiła auto. W Multipli wymieniłem po kupnie wahacze. Jedyna usterka to alternator, ale jego awaria nie zatrzymała mnie w trasie. Reszta w obu przypadkach to oleje i płyny, klocki itp. To, który był bardziej awaryjny? Vana wcześniej nie miałem.

ps. miałem lanosa 1,6 8v i poloneza caro 1,4 100KM oba z '98r. Oba psuły się gdy stuknęło 10 lat. W lanosie padło sprzęgło, uszczelka pod głowicą, przeguby, sprężyny i coś tam jeszcze. W Poldku brat zatarł silnik, sprzęgło też dogorywało a most wył, że hej.
Jako, że poczułem się ,,wywołany do tablicy'' napiszę kilka słów.
Po pierwsze nie zgadzam się z Twoją opinią jakoby cytuję ,,
Uważam, że porównanie do Astry czy Golfa, Paska czy Mondeo lub Focusa są troszkę nie trafione. To flagowe modele producentów a Multipla...cóż. Czy macie porównanie z jej bezpośrednią konkurencją?''

Otóż, Multipla była jednym z najdroższych fiatów co stawią ją na czele produktów tego producenta. Samochody te kosztowały krocie jak na Fiata i powinny odzwierciedlać tą cenę w technologi w nich zawartej, a tak nie jest.

Na początek co tak na prawdę uważam za największe wady Multipli:
- Zawieszenie przednie i tylne. Tu do czynienia mamy z mega awaryjnym układem gdzie wahacze przednie przy odrobinie ,,szczęścia'' można wymieniać raz w roku z olejem w silniku. Tył nie jest lepszy, problemy z łożyskowaniem wahaczy tylnych , z belkami które potrafią przegnić, odpadające odboje zawieszenia tylnego itp. Co gorsza, jak na Fiata przystało, wymiana sworzni wahaczy przednich czy gum (tulei) nie jest prosta i często bywa zwyczajnie nie opłacalna, gdzie u konkurencji bardzo często odkręcamy przysłowiowe trzy śruby i po problemie.
Nie ma się co dziwić, niestety zawieszenie to przeniesiono żywcem z gamy modeli Bravo/Brava/Marea (poza detalami) a cała gama tych rozwiązań spisywała się słabo.

- Powtarzające się usterki w większości egzemplarzy świadczące o kruchości konstrukcji i słabej jakości użytych materiałów, czyli przecierające się linki zmiany biegów, rozpadające się skrzynie biegów (zwłaszcza 1,6 16v), cieknące chłodnice, problemy z elektryką (wina złego zabezpieczenia komory silnika przed czynnikami zewnętrznymi, utleniające się połączenia itp), pękające alternatory, rzężące rozruszniki ze śmieszną przekładnią (1.6 16v), zacierające się lusterka, nieszczelne intercoolery, strzelające ograniczniki drzwi, itp itd.

By było jasne z czym porównuję i na podstawie czego wyrażam swoje opinie krótki rys historii moich zmagań motoryzacyjnych:
- Zawód wyuczony - Technik mechanik , kierowca pojazdów samochodowych
- Zawód wykonywany przez wiele lat - mechanik, pracownik biura obsługi serwisu, mistrz serwisu (autoryzowane stacje obsługi Fiat, Alfa Romeo, Ford, Toyota)
Samochody które ,,przerobiłem''
- Cinqecento 899 spi
- Seicento 899 spi, 1,1 Spi
- Punto I 1.2 75 x 3 szt
- Multipla x 2 MKI 1.6 16v MK II 1.9 JTD
- Punto II FL (od nowości)
- Grande Punto 1.4 8 v (od nowości, wątpliwa przyjemność posiadania nowego fiata, sprzedałem go po roku ciągłej walki z usterkami i serwisami, generalnie tandeta)
- Croma 1,9 MJTD

- Opel Astra F
- Opel Corsa C
- Renault Twingo MK I i obecnie MK II
- Skoda Octavia (obecnie)
- Peugeot 106 i 107
- VW Bora 1.9 TDi

Znalazło by się tego jeszcze więcej, ale już nie pamiętam dokładnie ile tego było.
Z uwagi na pracę bezpośrednio na obsłudze serwisów ASO Fiata , ale nie tylko przegląd przez samochody i usterki je trapiące mam spory, stąd opinie wyrażane na tym i innych forach opieram właśnie na doświadczeniu, a nie mitach i informacjach zasłyszanych od osób trzecich.

Obie Multiple które miałem kosztowały mnie krocie. Chcąc utrzymać je w należytym stanie technicznym wydałem fortunę na ich naprawę i eksploatację, w obu przypadkach były to pieniądze duże, zdecydowanie za duże, można by powiedzieć, że źle trafiłem..... ale dwa razy pod rząd ?

Ostatnie porównanie w bardzo uproszczonej formie technologii Fiata i znienawidzonej i obśmiewanej wszem i wobec Skody na przykładzie Grande Punto i Octavi, może nieco poza tematem, ale nie do końca ponieważ uważam, że nie Multipla jest tu problemem, a zwyczajnie kiepska jakość produktów Fiata ogólnie rzecz biorąc.

Fiat Grande Punto kupiony w salonie Auto Hity Tychy jako pojazd nowy. Wersja Estiva Blue&Me silnik 1.4 8v 77 KM, lista usterek od nowości do przebiegu mniej więcej 26 tys km kiedy to łajno sprzedałem:
- Stuki w zawieszeniu przednim, wymiana odboi amortyzatorów (z dodatkowym patentem technoligii Fiata czyli tłokiem amortyzatora owiniętym taśmą samo przylepną tak by nowe odboje ,,pozmianowe'' nie spadały tak jak stare i nie stukały)
- Awaria skrzyni biegów, do wymiany 1 i 2 bieg
- Pęknięta obudowa alternatora , wymiana
- Uszkodzona sprężarka klimatyzacji, wymiana
- Skorodowane ramiona wycieraczek przednich - wymiana (po pół roku eksploatacji)
- Skorodowane prowadnice foteli przednich - malowanie
- Wieczne problemy ze spryskiwaczem szyby przedniej - wycieki i spryskiwanie spodu wycieraczek a nie szyby, generalnie walka z wiatrakami.
- Zacinające się klamki drzwi tylnych, wymiana i malowanie + umazany cały samochód przez pracowników ASO + polerka całego nadwozia i inne kwiatki
- Przy pierwszym przeglądzie (około 22 tys km) stwierdzono wycieki z amortyzatorów tylnych - wymiana
- Przed samą sprzedażą coś zaczęło walić w silniku objawy takie jak uszkodzona główka korbowodu, ASO oczywiście niczego nie stwierdziło, wnerwiłem się i sprzedałem padlinę.
Usterek było więcej nie chce mi się już pisać o tym bublu


Dla porównania Skoda Octavia 1.2 TSi w zasadzie od nowości (odkupiłem ją od teściów z przebiegiem 1200 km)
- Jedyna usterka to terkoczący rozrząd , wymiana w ramach gwarancji na zmieniony konstrukcyjnie zestaw i od tamtej pory spokój.
Samochód ma 2,5 roku, nigdy nic nie stukało, pukało, ciekło, nic się nie zepsuło, nie pękło Skodzina spisuje się wyśmienicie.

Moja konkluzja na koniec
Mimo iż Fiat dokonał w ostatnich latach skoku technologicznego to jakościowo to zwykłe łajno i piszę to z bólem serca ponieważ wychowałem się na tej marce i patrzę na nią z sentymentem.
Fiat to nie marka dla osób ceniących sobie niezawodności i zdolność utrzymania samochodu w należytym stanie technicznym przez dłuższy czas bez ponoszenia kosztów, owszem jeśli przymknie się oko na niektóre wady można z nim żyć, ale osobiście wyleczyłem się z ich produktów i o ile kupię coś jeszcze to będzie to 500 tka w wersji Abarth dla żony ponieważ strasznie podoba mi się ten model i będę w stanie przełknąć pewne niedogodności.

W rodzinie mam sporo różnych samochodów, są to minivany, kombi i zwykłe osobówki różnych marek, mam też jedną multiplę szwagra i ........ żal mi go czasami jak dzwoni do mnie Mariusz coś mi tam znów nie gra.....


Pozdrawiam.
0 x
"Mężczyzna tylko od życia nauczy się żyć i żadna pedagogika tej nauki nie zastąpi. Miguel de Unamuno "

Awatar użytkownika
miszczu77
Admin
Posty: 2586
Rejestracja: 21 gru 2009, 18:18
Multipla: Doblo 2006 1.9 Multijet 120KM
Skype: miszczu77
Lokalizacja: Łódź
x 82

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#44 Post autor: miszczu77 » 4 wrz 2013, 21:18

Pepcio pisze:Obie Multiple które miałem kosztowały mnie krocie. Chcąc utrzymać je w należytym stanie technicznym wydałem fortunę na ich naprawę i eksploatację, w obu przypadkach były to pieniądze duże, zdecydowanie za duże, można by powiedzieć, że źle trafiłem..... ale dwa razy pod rząd ?
Pewnie wiele osób już nie pamięta Twoich bojów z multiplami, więc z Twoich obecnych postów mogą wywnioskować, że ogólnie psuje się wszystko, często, a naprawy są bardzo kosztowne, a niestety nie jest to do końca prawda.
Nie będę się wypowiadał na temat pierwszej Twojej multipli, ale przy drugiej to koszty zafundowałeś sobie niejako na własne życzenie. Kupiłeś auto z zajeżdżonym silnikiem, który trzeba było na biegu wymieniać, do tego o ile pamiętam cieknąca skrzynia i zapchany katalizator. Nie można powiedzieć, że jest to normalna rzecz w multipli (czy we fiatach w ogóle). Była to kwestia tego tego konkretnego egzemplarza, bo silniki JTD są stosunkowo bezawaryjne.
Do tego zapodałeś taki soft (też trochę kosztował), że sprzęgła i koła dwumasowe zaczęły się zużywać w zastraszającym tempie, bo nie są niestety przystosowane do większych niż fabryczne mocy i momentów.

Oczywiście zgodzę się, że zawieszenie jest raczej słabe, alternatory czasem pękają, silniki 1.6 też są marne itd itp. Ale naprawy nie generują aż takich kosztów.
0 x

Awatar użytkownika
mariocie
Posty: 339
Rejestracja: 25 gru 2009, 18:36
Multipla: 1,9 JTD 2002
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#45 Post autor: mariocie » 4 wrz 2013, 22:01

to może w skodzie zwiększyć dwukrotnie moment obrotowy i porozmawiamy o bezawaryjności :D
0 x

Awatar użytkownika
Pepcio
Posty: 572
Rejestracja: 20 sty 2010, 07:39
Multipla: Skoda Octavia II FL 1.2 TSi
Gadu-Gadu: 2997883
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#46 Post autor: Pepcio » 5 wrz 2013, 07:09

mariocie pisze:to może w skodzie zwiększyć dwukrotnie moment obrotowy i porozmawiamy o bezawaryjności :D
Nie dwa razy tylko o 50% :mrgreen:
Nieco prawdy w tym jest, co do przeniesienia napędu nie narzekam na jego ogólną awaryjność bo zasadniczo w seryjnych multiplach się sprawuje, narzekać można jedynie na to, że Fiat ,,przyoszczędził'' i do samochodu wielkości przystanku autobusowego włożył dwumas i sprzęgło z takich samochodów jak Bravo/Brava i oby to wszystko trzymało się kupy w silnikach 115 i 120 km ściął programowo moment obrotowy względem innych równoległych konstrukcji takich jak przykładowo stilo.
Nie chodzi mi to nawet o to by zapierniczać po 200 km/h tylko o to, że te 50 Nm ścięte względem seryjnego stilo robi wielką różnicę w codziennej eksploatacji, osiągach i ekonomice.
0 x
"Mężczyzna tylko od życia nauczy się żyć i żadna pedagogika tej nauki nie zastąpi. Miguel de Unamuno "

Awatar użytkownika
samul2
Klubowicz
Posty: 2852
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:40
Multipla: M-JET 1,9/16v oraz BUSSO V6
Lokalizacja: ŁÓDŹ
x 232

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#47 Post autor: samul2 » 5 wrz 2013, 07:17

Jak mechanik z takim wspaniałym przebiegiem kariery zawodowej może kupić dwa szroty pod rząd, władować w nie fortunę, której efektów zresztą wogóle nie widać? To są jakieś dwie sprzeczne rzeczy :lol: . Dajcie mi taką kasę ,to pokażę co naprawdę można zrobić ;) .
0 x

Awatar użytkownika
Pepcio
Posty: 572
Rejestracja: 20 sty 2010, 07:39
Multipla: Skoda Octavia II FL 1.2 TSi
Gadu-Gadu: 2997883
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#48 Post autor: Pepcio » 5 wrz 2013, 08:00

samul2 pisze:Jak mechanik z takim wspaniałym przebiegiem kariery zawodowej może kupić dwa szroty pod rząd, władować w nie fortunę, której efektów zresztą wogóle nie widać? To są jakieś dwie sprzeczne rzeczy :lol: . Dajcie mi taką kasę ,to pokażę co naprawdę można zrobić ;) .
Z szacunku do Ciebie pozostawię bez komentarza to co napisałeś.
Fakt, nie każdy jest tak błyskotliwy ja Ty, cóż począć.
0 x
"Mężczyzna tylko od życia nauczy się żyć i żadna pedagogika tej nauki nie zastąpi. Miguel de Unamuno "

Awatar użytkownika
samul2
Klubowicz
Posty: 2852
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:40
Multipla: M-JET 1,9/16v oraz BUSSO V6
Lokalizacja: ŁÓDŹ
x 232

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#49 Post autor: samul2 » 5 wrz 2013, 19:27

Pepcio pisze: Fakt, nie każdy jest tak błyskotliwy ja Ty, cóż począć.
Czytając parę linijek wyżej baaaaardzo obszerny post moja "błyskotliwość" raczej bladziutko wypada ;) . To by było na tyle z mojej strony, cześć i pozdrawiam.
0 x

monolith1
Posty: 522
Rejestracja: 10 sty 2012, 18:38
Multipla: jtd 110 km,2002
Skype: heniek konieczny9
Lokalizacja: pasikurowice.wroclawska49
x 18

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#50 Post autor: monolith1 » 6 wrz 2013, 17:41

NIE ROZUMIEM TU CZEGOS MOZE I SA TE NASZE AUTA AWARYJNE ALE TO SWIADCZY JAK SIE O NIE DBA ALBO NIE WIEM MOZE CO NIEKTOZY POWINNI JEZDZIC WOZAMI CIAGNIETYMI PRZEZ PARE KONI PONIEWARZ JA JERZDZE MULPA DWA LATA I ZROBILEM PRZEZ TEN CZS ZAWIESZENIE I NIC INNEGO SIE NIE DZIEJE MOJ KOLEGA JEZDZI MULCIA 10 LAT I OPRUCZ TEGO CO TRZEBA ZROBIC MAM NA MYSLI WYMIANE OLEJU KLOCKOW ITP TEZ NIE NARZEKA WIEC CO NIEKTORZY NIECH SOBIE ODPOWIEDZA CO JEST NIE TAK.. AUTO CZY WLASCICIEL POZDRAWIAM WSZYSTKICH.
0 x
Heniek.
790-767-513

ODPOWIEDZ