Strona 98 z 105

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 5 gru 2018, 23:03
autor: RAFALGRAZKAPERZ
Wez urlop ...na zadanie....pozdro yuraS.

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 6 gru 2018, 11:35
autor: Darraz
Słabo to wygląda. Kilka telefonów wykonałem i zachęcić się nikogo nie udało...

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 6 gru 2018, 12:27
autor: yuraS
Urlop na sobotę , to była by misja samobójcza 😁

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 13 gru 2018, 21:29
autor: Lukasz30
Cześć,
my co prawda od razu mówiliśmy że na Bramę Poznania się nie zapisujemy ale niestety także spotkanie w samej kawiarni musimy odwołać. Niestety natłok spraw..... Jeśli się uda Wam spotkać to życzymy przyjemności, a jeśli jednak przełożylibyście spotkanie na styczeń to dajcie znać.
Pozdrawiam

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 13 gru 2018, 23:58
autor: Darraz
Spotykamy się, jednak bez Bramy Poznania - zbyt mało chętnych. Jutro podam która to konkretnie kafejka będzie. Na pewno jednak w miejscu, w którym mieliśmy się spotkać, czyli Ostrów Tumski.
Być może w styczniu spotkamy się również, żeby sprawdzić jak bardzo zmieniliśmy się po zmianie kalendarza.

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 14 gru 2018, 17:13
autor: Darraz
Jeszcze takie szczególiki na jutro. Proponuję zaparkować gdzieś w okolicach Bramy Poznania. Byłem tam dzisiaj, ogólnie okolica zawalona samochodami i tylko tam było trochę wolnego miejsca. W zeszłym tygodniu była podobna sytuacja. Potem byśmy się przemieścili w okolice Cafe La Ruina. Nie zarezerwowałem nic, bo dla czterech osób to się miejsce znajdzie, a tylu nas tam będzie z tego co widzę. Jest tam kilka knajpek, gdzieś się zamelinujemy. Obrazek

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 14 gru 2018, 21:47
autor: RAFALGRAZKAPERZ
No to do juterka ...

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 15 gru 2018, 09:26
autor: adam1972
ŻYCZYMY UDANEGO SPOTKANKA POZDRAWIAMY ;) ;)

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 15 gru 2018, 10:31
autor: adam1972
ODZWIEDZAMY WAS ŚLASK SZALEJE ;)

Re: POZNAŃSKA MAŁA KAWA

: 15 gru 2018, 22:06
autor: Darraz
Pierwszy wpis widzę ode mnie po kawce...
Nie dotarłem.
Przepraszam wszystkich, z którymi się nie spotkałem, ale sytuacja życiowa wzięła mnie z zaskoczenia. Nie pierwszy raz zresztą ostatnio. W zeszłym tygodniu miałem z Woytkiem być na meczu ze Lecha ze Śląskiem Wrocław i też się popieprzyło w ostatnim momencie - rozwalony palec...
Wiem, że dotarł adam1972 i podziwiam, że mu się chciało taki kawał. Mam nadzieję, że się Wam spotkanie udało.